czwartek, 14 lutego 2013

Zdrowe jedzonko = zdrowe ciałko

Już prawie czuję wiosnę. Mam ogromną ochotę na jogging :) Niestety nie jestem na to całkowicie przygotowana. Oczywiście nie chodzi tu o moją formę o nie nie ;) Nie posiadam odpowiednich butów i szczerze mówiąc nie wiem jakie byłyby odpowiednie...może takie?
Nike Dual Fusion

Rozejrzę się za jakimiś i sezon na bieganie czas zacząć :)

Ale ale, w ostatnim poście obiecałam, że poopowiadam troszkę o odżywianiu. Na początku muszę zaznaczyć, że nie jestem dietetykiem, nie studiuję też takiego kierunku. Wciąż się o tym uczę, wraz z rozpoczęciem treningów zaczęłam szukać informacji i więcej czytać o zdrowym żywieniu. Obserwuję też wiele blogów na ten temat. Wiem, że na słowo "dieta" niejedna z was zadrży, też tak miałam i wiecie co...nadal tak mam :) Nie stosuję żadnej "diety cud", bo takie nie istnieją. Nie trzeba sobie wszystkiego odejmować od ust, żeby móc chudnąć! Trzeba jeść, ale mądrzej. Stopniowo zamieniać produkty niezdrowe na te bardziej zdrowe :) Myślę, że dobrze byłoby zacząć od zamiany pieczywa białego na pełnoziarniste. Podobnie z makaronami. W dzisiejszych czasach mamy duży komfort jeśli chodzi o wybór produktów. W niemalże każdym sklepie jest taka "zdrowa półka", dlatego zachęcam do częstszego zatrzymywania się przed nią.
Jeżeli chodzi o słodycze to radziłabym zrezygnować z nich, oczywiście nie całkowicie. Sama czasami mam taki dzień kiedy przegrywam wewnętrzną walkę i niestety moja ręka sięga na półkę z batonikami...nie jestem z tego dumna :( Ale znalazłam na to świetny sposób! Co to takiego? :D Ciasteczka cynamonowe. Oczywiście piekę je sama, Nie mają za wiele kalorii (ale nie objadam się nimi bez opamiętania, ograniczam się do 5 ciasteczek dziennie!) i na dodatek są z cynamonem, a jak wiem z treści diety 3D chili cynamon jest PRZYJEMNĄ przyprawą dla osób dbających o linię. Dla wyjaśnienia jak już wcześniej zaznaczyłam, nie stosuję żadnej diety, ale staram się obficie "przystrajać" potrawy takimi przyprawami:

I kto mi teraz powie, że przyprawy nie mają znaczenia?
Wracając do ciasteczek, podaję przepis, są bardzo łatwe do wykonania i niesamowicie smaczne.

  • szklanka cukru pudru
  • 1 kg mąki
  • płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • opakowanie cynamonu mielonego
  • 500g margaryny
  • 5-6 żółtek
Zagniatamy ciasto, wykrawamy foremką ciasteczka i pieczemy (ja w temp. 150 stopni z termoobiegiem jakieś 15-20 minut wedle uznania ja wolę jak są jasne). Jest to duża porcja, jeżeli będziecie je zajadać w pojedynkę to polecam połowę podanej porcji :)

Czy jem tylko produkty zdrowe? No cóż...chciałabym, ale nie wszystkie produkty w mojej lodówce są dietetyczne, z niską zawartością tłuszczów i węglowodanów prostych. Oczywiście, że zdarza mi się zjeść biały chleb albo bułkę, nie zawsze jem makaron pełnoziarnisty (mama często robi swojski makaron, a ten dietetyczny wcale nie jest :D). Mamuśkowe pierogi też zajadam ze smakiem (ale też i z głową :P). Bardzo lubię żółty ser, oczywiście byłoby o niebo lepiej (dla mojego ciałka) jakbym wolała zamiast tego chudy twaróg, ale cóż nie każdy jest doskonały. Ale mimo swoich słabości to baardzo staram się jednak zaprzyjaźnić ze zdrowym jedzonkiem.
Na śniadanko bardzo polecam owsiankę na chudym mleku (1,5% lub ewentualnie 2%) z suszonymi owocami albo świeżym jabłkiem czy bananem. Pychotka :)

Jeżeli tylko znajdę jakiś ciekawy przepis na lekką potrawę i po osobistym sprawdzeniu go uznam, że warto to z pewnością podzielę się nim z Wami.

A teraz czas na KILLERA <3 (trening). Niedługo tu wrócę papa :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz