Killer + dodatkowe ćwiczenia na brzuch DONE! Czyli standardowo jak każdego dnia wieczorny trening wykonany i kolejna porcja endorfin przyjęta :) Ale mimo tych endorfin, dzisiaj wyjątkowo odczuwam smutek. Pomimo, że mam cel, konsekwentnie do niego dążę, odnoszę sukcesy...ale wszelka radość nie może być kompletna, gdy nie masz z kim jej dzielić. Nie to, żebym się skarżyła, to ostatnia rzecz jaką mogłabym w tej chwili zrobić...ale chciałam zaznaczyć, że człowiek w pełni szczęśliwy to nie ten, który wszystko zachowuje dla siebie i wszystko robi dla siebie. Człowiek w pełni szczęśliwy to ten, który swoim szczęściem potrafi sprawić, że drugi człowiek też stanie się szczęśliwy. Potrafi dzielić się szczęściem, ale dzieli się tak, że z czwórki nie zrobi dwóch dwójek tylko dwie czwórki. Dlatego może lepszym słowem byłoby tutaj rozmnażanie szczęścia zamiast dzielenie. Należy doceniać każdą bliską nam osobę. Mówi się, że potrafisz coś docenić dopiero wtedy, gdy to stracisz. Ale właśnie nie o to chodzi, aby tracić! Chodzi o to aby w porę umieć docenić! Docenić za to, że ta bliska osoba z nami wytrzymuje ;) , wspiera, gdy tracimy siłę, motywuje, gdy zaczynamy wątpić, przypomina o wyznaczonym celu, gdy próbujemy puścić go w niepamięć, kocha nas, gdy nam samym braknie sympatii do własnej osoby, porządnie nami potrząśnie, gdy przyjdzie nam do głowy użalanie się nad sobą...Na ogół jest tak, że nie widzimy jak wiele dla nas robi, ale sprytnie wyłapujemy sytuacje, w których zawodzimy się na nim. Bo złe pamiętamy dłużej. Wynika to z naszej natury, negatywnie nastawionej na wszystko. I w tym sęk, aby zmienić tą naturę, zmienić nastawienie. Dziękować i doceniać za wszystko co ktoś dla nas robi a zapominać o przykrościach jakie nam wyrządza. To trudne, wiem. Ale rozpamiętywanie przykrości sprawia nam jeszcze więcej cierpienia i bólu, natomiast zapamiętanie i wspominanie rzeczy przyjemnych zdecydowanie poprawia nam nastrój.
Pamiętajmy, aby coś otrzymać, najpierw trzeba dać od siebie. Tak jest np. z inwestycjami wszelkiego rodzaju. Najpierw wykładamy własny kapitał, a następnie czerpiemy z tego zyski. A więc najpierw dajesz komuś szczęście, aby to samo szczęście (możliwe, że nawet ze zwiększoną siłą) wróciło do Ciebie.

